W czasach rozkwitu tematyki ekologicznej większość z nas zdaje sobie sprawę, jak ogromną rolę w środowisku przyrodniczym pełnią ekosystemy leśne. Oprócz wymiany materii, obiegu gazów (tlen!), gospodarki leśnej i przemysłu drzewnego, niezwykłą rolę pełni las jako miejsce w którym możemy odpocząć, zrelaksować się, poprawić swój dobrostan i zdrowie fizyczne i psychiczne. Autorka książki nawiązując do tradycyjnej japońskiej techniki shinrin-yoku, wprowadza nas do tajemniczej dziedziny : lasoterapii. Naturalne metody lecznictwa (np. wodna terapia dr Sebastiana Kneippa) zostały poszerzone o nowy, ale chyba nam w Polsce dobrze znany obszar, któż z nas nie odczuwa niezwykłego, tajemniczego nastroju wchodząc do lasu czy nawet niewielkiego parku. A cóż powiedzieć o grzybiarzach łączących przyjemne z pożytecznym. Nic tak nie uspokaja jak spacer po lesie i nic tak nie poprawia humoru jak jajecznica na kurkach lub maślakach. A więc : Darz bór!
Kolejna pozycja Katarzyny Simonienko akcentująca pozytywną rolę lasoterapii. W czasach gigantycznego rozwoju cywilizacyjnego stajemy wobec nowych wyzwań: stres, samotność, wypalenie stany depresyjne są kosztami, jakie płacimy za postęp. Lekarstwem na te bolączki cywilizacyjne jest opuszczenie betonowej dżungli wieżowców i zatłoczonych ulic i wstąpienie do prawdziwej, zielonej puszczy, gdzie w kilka sekund możemy zresetować umysł i uspokoić stargane nerwy. Żadna kozetka psychoanalityka nie zastąpi spacerku po leśnej głuszy - a przekonuje nas o tym zawodowy lekarz psychiatra, a do tego przewodnik Białowieskiego Parku Narodowego i przewodnik kąpieli leśnych Forest Therapy Instytute!
Kim jest David Attenborough nikomu chyba nie trzeba przypominać. Wybitny przyrodnik i popularyzator wiedzy o przyrodzie od jakiegoś czasu stał się propagatorem ochrony otaczającego nas środowiska - nieprzypadkiem był gościem szczytu klimatycznego COP24, który odbył się w Katowicach w grudniu 2018 roku. W inaugurującym spotkanie emocjonalnym przemówieniu wskazał na groźną, obserwowaną w trakcie jego życia, postępującą zagładę biologicznej różnorodności naszej planety. Autor w sposób sugestywny przedstawia co może się stać z ludzkością, jeśli natychmiast nie podejmiemy radykalnych kroków by to zmienić. Pozytywem jest to że zdaniem wybitnego przyrodnika jeszcze nie jest za późno.
Kontynuując wątek wpływu cywilizacji ludzkiej na otaczające ją środowisko, polecamy Państwu niezwykle pouczającą lekturę, której autor wysuwa nowatorską hipotezę. Dowodzi że zmiany historyczne następowały nie w wyniku wojen i bitew, tworzenia miast, rozwoju rolnictwa czy przemysłu. Rozwój ściśle związany jest z opowieściami - w znaczeniu pewnej narzucanej narracji. Całe kultury, całe cywilizacje powstawały i ginęły, narzucając swą narrację innym lub ulegając opisowi świata innych. W dobie współczesnego rozwoju cywilizacji z jednej strony dysponujemy potencjałem pozwalającym na rezygnację z paliw kopalnych i eliminację zanieczyszczeń (Attenborough!), możemy wykarmić całą populację, powstrzymać eksplozję demograficzną trzeciego świata ale do tego musimy mieć WSPÓLNY plan działania, oparty na wspólnej narracji. Czy uda nam się taką znaleźć - czy uda nam się znaleźć wspólny język? Od tego zależy nasza (ludzkości) przyszłość...
44-335 Jastrzębie-Zdrój, ul. Wielkopolska 1a
32 471 76 97 ; 32 471 67 68