„Lato” jest ostatnią, czwartą częścią nowego cyklu Karla Ove Knausgarda, znanego z serii „Moja walka”. O ile poprzedni cykl był dosyć mroczny i depresyjny, w „Czterech porach roku” mamy do czynienia z pełnym pozytywnej energii opisem barwnej i ciekawej rzeczywistości. Powodem i ideą przewodnią czteroczęściowej serii jest ciąża małżonki i perspektywa przyjścia na świat kolejnego, czwartego dziecka autora. Ciąg listów i esejów w formie dziennika opisującego otaczający nas świat i przedmioty wokół nas jest hołdem wobec rodzicielstwa i rodziny, opowieścią o miłości i szczęściu ojcostwa. Czytelnikom polskiej klasyki coś może przypominać struktura tetralogii : te same tytuły nosiły części powieści „Chłopi” Reymonta, tak szanowanej przez Skandynawów. I też zaczynała się Jesienią, a kończyła Latem…
Już tytuł sugeruje nam tematykę utworu : kryminalna historia gangsterska, coś między „Ojcem chrzestnym” a „Rodziną Soprano”, w naszej kulturze literackiej przypominający powieść Jacka Skalskiego „Miasto prywatne”. Jest tu wszystko, czego oczekujemy po historii gangsterskiej : krwawe porachunki, duże pieniądze, narkotyki, seks, pościgi i strzelaniny. Słowem lekka i wciągająca literatura na wakacje. I perspektywa ciągu dalszego : autorzy zapowiadają kolejne części sagi o dwu przestępczych klanach.
Kolejna gratka dla miłośników tureckiego serialu historycznego „Wspaniałe stulecie”. Książka może stanowić wspaniałe uzupełnienie do 6-cio częściowej serii „Tajemnice dworu sułtana” autorstwa Demeta Altinyeleklioglu czy powieści „Harem” Colina Falconera. Moda na historyczne tasiemcowe seriale tureckie zbiegła się z nagłymi zmianami społecznymi i politycznymi w samej Turcji. Ciekawe wydarzenia na terenie Małej Azji nie zdarzały się, jak widać, tylko dawniej. Jak mawia stare porzekadło : obyś żył w ciekawych czasach…
To napisana w ciepłym i optymistycznym stylu powieść obyczajowa, której akcja rozgrywa się w prowincjonalnym miasteczku, gdzie jak wiadomo czas płynie znacznie wolniej. Opowieść o nauczycielce samotnie wychowującej nastoletnią córkę, odkrywa dawną prawdę że nigdy nie jest za późno, by rozpocząć nowe życie i odnaleźć szczęście. Lekkk, łatwa , wakacyjna lektura z obiecanym ciągiem dalszym – autorka zapowiada kontynuację losów głównej bohaterki w powieści „To się da!”.
Tego pisarza nie trzeba nikomu przybliżać, choć bibliotekarzy może dziwić spadek zainteresowania Londonem wśród młodzieży. Ba, niestety nie dotyczy to tylko Londona. Cóż takie czasy… Powodem, dla którego polecamy „Opowieści…” jest osoba „nowego” tłumacza : Pan Robert Stiller (rocznik 1928!) to wyjątkowa postać - znawca anglosaskiej kultury językowej i co za tym idzie literackiej, pisarz, tłumacz, obieżyświat i erudyta, osoba która ma najwyższe kwalifikacje do tłumaczenia dzieł Jacka Londona. Nie uchybiając poprzednikom, wydane jako pierwszy tom dzieł znakomitego amerykańskiego pisarza „Opowieści” w tłumaczeniu Roberta Stillera zapowiadają się na znakomitą ucztę i podróż po amerykańskiej angielszczyźnie, lokalnych i zawodowych gwarach i odmianach angielskiego (jak np. pidgin English z Polinezji). W pisarstwie Londona – akcje jego nowel i powieści dzieją się niemal wszędzie – sprawa dokładnego oddania myśli autora warunkuje sens jego pisarstwa. Oby tłumaczowi udało się dzieło wydania całości spuścizny Londona.
44-335 Jastrzębie-Zdrój, ul. Wielkopolska 1a
32 471 76 97 ; 32 471 67 68