Lektura szkolna odwieczna zmora uczniów. Większość z nich otwarcie mówi, że nie lubi czytać lektur szkolnych. Nasuwa się pytanie dlaczego? Wszak to taka sama książka jak każda inna, z tą różnicą, że trzeba ją przeczytać. Trzeba? Owszem bo są to wyjątkowe teksty naszych wielkich mistrzów a poprzez nie zapoznajemy się z życiem rodaków na przestrzeni wieków, poznajemy tradycję, obserwujemy ewolucję naszego języka ojczystego.
Fakt, nie lubimy gdy nam się coś narzuca ale… pamiętajmy, że książki nas wzbogacają, rozwijają wyobraźnię, utrzymują w dobrej kondycji nasz umysł, poszerzają naszą wiedzę. Podobnie jest z lekturami, pomocne w ich zrozumieniu wydają się być wspomagacze w postaci ekranizacji.
Ale uwaga – NIE POPIERAMY OGLĄDANIA ZAMIAST CZYTANIA!
Pamiętajmy ekranizacja to czyjaś wizja, film i książka to dwie różne formy sztuki, które wywołują zupełnie inne wrażenie. Wiele osób po obejrzeniu filmowej wersji książki zdecydowanie twierdzi, że książka jest lepsza. Film jest okrojoną formą książki, będącą wycinkiem fabuły, który ma spełnić oczekiwania widzów. Warto jednak przed seansem zapoznać się z oryginalną wersją wymyśloną przez pisarza. Gdy czytamy działa wyobraźnia, gdy oglądamy dotykamy historii zmienionej i ograniczonej, opowiadanej z pewnej perspektywy opartej na sposobie interpretacji roli. Czasem niestety trzeba ratować się ekranizacją, pamiętając przy tym, że niektóre z nich odbiegają bardzo od oryginału a bazowanie na wiedzy zdobytej tylko z filmu może grozić kiepską oceną w dzienniku. Ekranizacje pomogą w uzupełnieniu wiedzy, niekoniecznie jednak pomogą w zaliczeniu sprawdzianu z treści lektury.
W zbiorach Mediateki znajdzie się półka takich wspomagaczy. Pamiętajcie jednak o kolejności najpierw - książka potem seans!
Powodzenia w nowym roku szkolnym.
Niech moc będzie z Wami i waszymi lekturami!
44-335 Jastrzębie-Zdrój, ul. Wielkopolska 1a
32 471 76 97 ; 32 471 67 68